Bez i lilak
Bez i lilak to kolejne rośliny nie mające ze sobą nic wspólnego. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia poniżej.
Nie wszyscy wiedzą, że roślina, którą potocznie nazywamy bzem tak naprawdę z naukowo oznaczonym bzem ma niewiele wspólnego. Jego prawidłowa nazwa naukowa to lilak pospolity (Syringa vulgaris). Jest to przybysz z Półwyspu Bałkańskiego. W ciągu kilku stuleci na dobre rozgościł się w naszych ogrodach, parkach, osiedlach. Często można go też spotkać na leśnych polanach jako pozostałość po nieistniejącym już gospodarstwie. Lilak kwitnie w maju, a jego oszałamiający zapach wszystkim chyba kojarzy się z pełnią wiosny. Nie tworzy godnych uwagi owoców. Są to suche torebki, które należy wycinać, żeby umożliwić zawiązanie się kwiatów na przyszły rok.
Gatunek o prawdziwej nazwie bez czarny (Sambucus nigra) jest krzewem. Prawdopodobnie został zawleczony do nas z Europy Południowej i świetnie zaaklimatyzował się w Polsce. Jego kwiatostany są wprawdzie duże i widoczne z daleka, mają one jednak dość specyficzny (żeby nie powiedzieć – niemiły) zapach.
Po kwitnieniu zawiązują się ciemnogranatowe owoce, które są cennym surowcem na soki, nalewki, dżemy.
Oprócz tego w Polsce rośnie dziko jego krewniak – bez koralowy (Sambucus racemosa) o czerwonych jaskrawych owocach.